Kwasy w mózgu i przyprawy

22/10/2014

dietNo cóż, to nie kwestia wieku, ale ciekawość zabrała mnie w podróż z książką doktora Erica H. Bravermana „Younger (thinner) You Diet”. Na dietę jegomościa się nie zdecyduję, ale jego twierdzenia otworzyły mi oczy na prostą zależność zawartą w podtytule książki: „How understanding your brain chemistry can help you lose weight, reverse aging, and fight disease”.

Braverman twierdzi, że liczenie kalorii to zbędne komplikowanie spraw prostych: wszystko jest w mózgu. Możemy pochłaniać olbrzymie ilości jedzenia i nie tyć, lub przyswajać wyłącznie kiełki i nie tracić ani grama masy. Nasz dietetyczny magik podaje sporo dowodów na to, że możemy w prosty sposób manipulować własnym mózgiem żeby stać się szczupłym, młodszym i szczęśliwszym. Podejrzanie brzmi, ale mnie przekonał.

Najważniejszymi mechanizmami naszego ciała, w tym także przetwarzaniem tego co jemy na energię, masę itp, steruje mózg. A konkretniej cztery kwasy, które są kluczowe dla działania naszego organizmu. Dopamina odpowiada za moc mózgu, jego potencjał elektryczny – tak, elektryczny, bo przecież informacje komórkowe są magazynowane i przenoszone w postaci impulsów elektrycznych. Dopamina jest więc odpowiedzialna za metabolizm. Jej niski poziom sprawia, że nie czujemy się „pełni” po posiłku, nie czujemy satysfakcji z jedzenia. Autor twierdzi, że możemy podnieść poziom dopaminy jedząc np. jajka, serek wiejski, ser ricotta, pijąc mleko i odstawiając „białe” produkty: biały ryż, makaron, mąkę, ziemniaki.

Kwas, który się nazywa acetylcholine (po polsku nie mam pojęcia jak to brzmi) odpowiada za szybkość działania mózgu, w jakim tempie sygnały elektryczne docierają z mózgu do reszty ciała. Możemy podnieść poziom tego kwasu dzięki jedzeniu tłustych produktów, takich jak ryby, orzechy, soja. Pomogą też przyprawy: bazylia, kminek, tymianek.

Sygnały z mózgu do reszty ciała są przenoszone dzięki kwasowi, który się nazywa GABA. Jego niski poziom odpowiada za nasze problemy z koncentracją. Żeby poziom GABA był stabilny, trzeba regularnie jeść m.in. fasolę, brązowy ryż, marchew, pełną mokę, banany, brokuły, szpinak.

Czwartą substancją w mózgu, na której skupia się dr Braverman jest serotonina, odpowiadająca za synchronizację fal mózgowych. Niski poziom serotoniny odpowiada m.in. za bezsenność i… szczęście. Tutaj autor diety radzi odstawić sól i regularnie spożywać m.in. jajka, czekoladę, pełne mleko, jogurty i awokado. Z przypraw kluczowymi są szafran, majeranek, mięta, koperek, gałka muszkatołowa, kurkuma i cynamon.

O mięsie nie piszę, bo nie zwracałem uwagi 🙂

Braverman twierdzi, że stosowanie jego diety nie tylko wydłuża życie, redukuje ryzyko jakichkolwiek chorób, ale sprawia, że człowiek jest szczęśliwy. Wierzyć? Nie wiem. Jedno jest dla mnie pewne: tak ciekawie napisanej rozprawy o mózgu i jego mechanizmach, jeszcze nie czytałem.

No Comments

Comments are closed.