Odpowiedzią jest zawsze wolność

10/04/2016

„Prawo” Fryderyka Bastiata to niepozorna książeczka, po której już nigdy nie spojrzysz na świat tak samo. Wiem, że po Korwinie trudno Cię zaskoczyć, ale spróbujmy 🙂prawo

Wyobraź sobie rok 1850. Trudno? Wiem, że trudno. W każdym razie kiełkowały właśnie wtedy idee, które po ponad półwieczu stały już nie za niewolnictwem,  a za wymordowaniem znacznej części populacji. Dziś już prawie na całym świecie są niekwestionowaną religią. Bogiem tej religii jest teza, że prawo i sprawiedliwość to synonimy. Ten bałagan pojęciowy został wprowadzony świadomie jeszcze wcześniej niż opisał to Bastiat, ale on chyba jako pierwszy zrobił to tak dosadnie.

Można pisać długie tomy o „Prawie”, ale jeśli kogoś nie przekona poniższy cytat, cała reszta nie ma sensu:

Jakąkolwiek kwestię rozważam, bez względu na to, czy jest ona religijna, filozoficzna, polityczna czy ekonomiczna, czy dotyczy ona dobrobytu, moralności, równości, prawa, sprawiedliwości, rozwoju, odpowiedzialności, solidarności, własności, pracy, handlu, kapitału, płac, podatków, ludności, kredytu czy też rządu; w jakimkolwiek punkcie horyzontu naukowego umieszczę punkt wyjścia moich poszukiwań, zawsze i niezmiennie dochodzę do jednego jedynego wniosku: rozwiązania problemów społecznych należy szukać w wolności.

Sapienti sat.

No Comments

Comments are closed.