Ostatni taki esteta

06/05/2015

W połowie kwietnia zmarł Maciej Obremski. Nikt nie potrafił mówić o historii zaklętej w budynkach tak, jak on. Przypomniałem sobie właśnie zbiór jego felietonów wydany w 1999 roku zatytułowany „Z krasnalami do Europy”.

obremski-1Zbiory felietonów mają to do siebie, że rzadko się bronią przed upływem czasu. Te teksty dzisiaj czyta się mimo wszystko znakomicie. Obremski opowiada o podróżach: tych dalszych – do ukochanych Włoch, Niemiec, Francji, przez bliższe – dworki i pałace Kujaw i okolic, do najbliższych – spacerów bydgoskimi ulicami. Pierwsze felietony pochodzą z początku lat 90. Obremski jest zadziwiony, jaką popularnością przy zachodniej granicy cieszą się makabryczne figury krasnali, jak Niemcy próbują scalać swoją ojczyznę. Ze wzruszeniem opowiada o Rzymie. Ale wiadomo: dla mnie najciekawsze były emocje związane z Bydgoszczą. Obremski jest dla swojego ukochanego miasta jak ojciec: troskliwy, ale surowy 😉 A przede wszystkim zdumiała mnie aktualność jego ówczesnych obserwacji. No bo tak z ręką na sercu, czy nie miał racji i nie ma jej do dzisiaj, kiedy prawie 20 late temu pisał o ulicy Gdańskiej tak:

Wiedień ma swoją Kertner Strasse, Berlin Unter den Linden, Paryż Champs-Elisees, Rzym via Condotti, St. Petersburg Newski Prospekt, Kraków Floriańską, Gdańsk Długi Targ, Toruń Szeroką, Łódź Piotrkowską, a Bydgoszcz też niby ma pryncypalną ul. Gdańską…, ale czy ona taka pryncypalna, czy taka centralna, czy najładniejsza, czy salonowa? Taka ładna, rasowa dama, ale też jakby nieco wczorajsza, skacowana i słaniająca się na nogach w pończochach z lecącymi oczkami. Zalotna rozmazanym makijażem, pamiętająca upojny bal, ale z odciskami i poranną zgagą…

Boli, prawda? Taka właśnie jest wciąż ulica Gdańska. I taki też, lekki, choć czasem dosadny był styl felietonów Macieja Obremskiego. Warto sięgnąć po tę książkę, żeby przypomnieć sobie, jak przyjemne może być zauroczenie tym, co było.

Wrap Up

"Z krasnalami do Europy" Maciej Obremski

  • 8/10
    Aktualność
  • 9/10
    Lekkość stylu

Pros

Cons

No Comments

Comments are closed.