O II wojnie światowej można opowiadać bez końca. To przecież najbardziej traumatyczne doświadczenie ludzkości. Ostatnie miesiące wojny to bardzo intensywne działania militarne, ale także dyplomatyczne, wywiadowcze i kontrwywiadowcze. Finał wojny wpisuje się w standardy najlepszych filmów sensacyjnych: punkt kulminacyjny następuje na samym końcu i jest tak niejednoznaczny, że otwiera drzwi do dalszego snucia opowieści. Krzysztof Drozdowski w ks...

Książki dla dzieci bywają infantylne, żeby nie powiedzieć wprost: głupawe. Czasem są piękne, ale puste. Rzadko się zdarza coś tak mocnego, dobrego, pięknego i mądrego zarazem jak ?Drzewo życzeń? Katarzyny Applegate.  Książka ta jest światowym bestsellerem. Kiedy widzę tego rodzaju ?rekomendację?, staram się trzymać od tytułu z daleka. Jeśli coś podoba się milionom czytelników, musi trafiać w gusta milionów. A mój gust jest wyjątkowy 🙂 Pew...

Mówiąc o obozach koncentracyjnych, o komorach gazowych, łagrach, mordowaniu niepełnosprawnych, przymusowych sterylizacjach, o całym tym koszmarze totalitarnych systemów, które skąpały XX wiek we krwi brakuje słów, by opisać naukowym językiem to co się stało. A nawet jeśli dałoby się to wszystko opisać z aptekarską dokładnością, to na pewno nie da się w ten sposób zapytać o przyczynę zła. Do tego potrzeba innego języka, innych narzędzi, innej w...

IPN wydaje masę książek. Od pewnego czasu w elitarnym gronie liderów sprzedaży jest wydana w tym roku książka Tomasza Cerana zatytułowana ?Zbrodnia pomorska 1939. Początek ludobójstwa niemieckiego w okupowanej Polsce?. Z dużą pokorą i nieśmiałością mam czelność twierdzić, że wiem dlaczego tak się dzieje.  Istnieją dwie mianowicie główne metody uprawiania historii. Jedna, nazwijmy ją dwudziestowieczną, stawia na ołtarzu obiektywizm, dokume...

Profesor Ida Kurcz była dla mnie od zawsze jednym z raptem kilku naukowców, którzy naprawdę rozumieli do czego służy język. Jej prace imponowały mi dystansem zarówno do „fundamentalnych twierdzeń” językoznawców i psychologów, jak też do nowinek, którymi zachłystywali się niektórzy badacze. Profesor Kurcz umiała też zgrabnie, z olbrzymią werwą łączyć aparaty terminologiczne wielu dziedzin, które tak naprawdę badają to samo zjawisko,...

Cziczikow pojawia się w naszym życiu znikąd i donikąd odchodzi. Wpada niezapowiedziany, staje się w mig autorytetem, duszą towarzystwa, wodzirejem, a potem w coraz gęstszym smrodzie niejasnych motywacji i całkiem brudnych interesów próbuje uciec wgłąb sceny, tyle że im niżej finalnie trzyma głowę, tym wyżej tyłek wystawia? Mikołaj Gogol to niejednoznaczna postać. To nie jest spiżowy Dostojewski czy Tołstoj, a ?Martwe dusze? to nie jest ?Zbrodn...

Kto nie lubił przy piwku czy winku poczytać Bukowskiego? Proza pijacka ma doskonałe wzorce, jest lubiana i szanowana przez krytyków, ale przede wszystkim – doskonale się ją czyta. Grzegorz Kozera w „Białym Kafce” do pewnego momentu idzie tymi właśnie ścieżkami, tyle tylko, że nie zatrzymuje się jak inni. Idzie dalej. Pokazuje więcej.  Dwie rzeczy udawały mi się w życiu naprawdę: zdobywanie kobiet i chlanie. Od jednego i drugi...

Jedna z dłużej przeze mnie czytanych książek. Prawie rok, z doskoku, po kilka-kilkanaście stron czytana rzecz nie dlatego, że nudna czy męcząca, po prostu nie przywykłem do tak skrupulatnej pracy badawczej jaką wykonał Miłosz Sosnowski. „Badania nad rodowodem i tożsamością narodową Fryderyka Nietzschego w świetle źródeł literackich, biograficznych i genealogicznych” już samym tytułem mogą przytłoczyć. I faktycznie trochę tak jest. ...

Czuję pewien dyskomfort.  Mimo wszystko jest to specyficzna sytuacja pisać o książce kogoś takiego jak Witek. Napiszę w superlatywach: obrazi się, bo jak niewielu jest czuły na punkcie wiarygodności słowa pisanego. Uwypuklę moim zdaniem słabości książki: też się obrazi, bo kto jak kto, ale ja powinienem docenić tę pozycję na polskim rynku wydawniczym. Nie mam wyjścia. Muszę napisać od serca. „Allah Akbar. Wojna i pokój i Iraku” Wit...

Ponura, apokaliptyczna opowieść o miłości, niespełnieniu i walce. Brawurowy debiut (sprzed kilku lat) Amerykanina, który może przewrócić literacką scenę do góry nogami. Akcję „Jutro, jutro i znów jutro” Thomas Sweterlitsch umieścił w swoim rodzinnym mieście, Pittsburghu, w przyszłości – relatywnie niedalekiej. Dokładnie dziesięć lat po ataku terrorystycznym bombą, która zabrała prawie wszystkich mieszkańców do historii. Domin...

Zło wg Lagerkvista: Kat, Karzeł, Mariamne
Przeczytane / 15/08/2011

Par Lagerkvist dotknął zła. Przynajmniej tak mu się wydawało. „Kat” to opowiadanie z 1933 roku, powieść „Karzeł” (1944) powstała, kiedy świat zobaczył czym tak naprawdę jest zło. „Mariamne” to opowieść dużo późniejsza, z końcowki lat 60. Od Noblisty oczekiwałem analizy lub przynajmniej takiego opisu zła, bym zobaczył coś, czego wcześniej nie dostrzegłem. I talent Lagerkvista polega na tym, że krótk...

Naiwność i prawda (Habermasa „Działanie komunikacyjne”)
Przeczytane / 13/08/2011

Jurgen Habermas to jeden z bardziej intrygujących mnie filozofów języka. Niby marksista, a niegłupi 🙂 Jego „Działanie komunikacyjne i detranscendentalizacja rozumu” to wywód, do którego wracam regularnie co parę lat. Idąc tropem Wittgensteina, trzeba uznać, że Habermas to naiwniak. Ale nie głupi naiwniak. Habermas nie bawi się w schodzenie do źródła wszystkiego, on większość najważniejszych w filozofii sporów zostawia na ...

Szarańcza
Przeczytane , Z kapelusza / 13/08/2011

Nie lubię tego całego upalnego nudziarstwa gości pokroju Marqueza. Ale jakoś, zupełnie przypadkiem, połknąłem „Szarańczę”. Ta powieść, to tak naprawdę pierwsza większa rzecz późniejszego Noblisty. Zabrałem się za to na spacerze, kiedy Jeremiasz był łaskaw przysnąć. Wciągnęło. Może dlatego, że Marquez jeszcze nie umiał koncertowo nudzić 😉 „Szarańcza” to opowieść o małym miasteczku, Macondo, które wir historii i...

Zapomniane pokolenie – rozmowa ze Sławomirem Wojciechowskim
Z kapelusza / 27/07/2011

Tekst ukazał się pierwotnie w portalu bydgoszcz24.pl Sławomir Wojciechowski jest autorem książki „Zapomniane pokolenie. Polonia Bydgoszcz 1920-1949”, którą można już kupić w księgarniach. To obszerna, ponad 700-stronicowa i przepięknie wydana historia klubu, którego działalność sportowa była nie mniej ważna, niż repolonizacja Bydgoszczy. Byłem i jestem fanatykiem – Uczucie do Polonii to miłość od pierwszego spojrzen...

Tajemnica tryszczyńskich pól

Na przełomie września i października 1939 roku w podbydgoskim Tryszczynie Niemcy ulokowali miejsce straceń. Wiadomo na pewno, że w rowach strzeleckich zostało zamordowanych i zakopanych ponad tysiąc osób. Do dzisiaj trwa spór, czy wśród zamordowanych były harcerki. Niektórzy zarzucają mistyfikację dokumentacji, celowe ukrywanie tej akurat grupy ofiar. Inni mówią, że to mit. Jak było naprawdę? Od razu po wojnie, już 27 kwietnia 1945 r...

Futbol i właściwy porządek rzeczy
Z kapelusza / 04/05/2011

Bandyci z Poznania zdemolowali stadion Zawiszy. Teraz zacznie się polowanie na czarownice. Pierwszym winnym jest prezydent Bydgoszczy, który wbrew opinii policji wydał zgodę na mecz. A ja uważam, że Rafał Bruski podjął słuszną decyzję. Z kilku powodów. Po pierwsze, stadion jest po to, żeby jedni zostawiali na murawie/bieżni pot i łzy, a drudzy mogli śpiewać, tańczyć, skakać i machać flagami. Jeśli ktoś myśli inaczej, to myli stadion ...

Wobec czasów pogardy
Przeczytane / 18/04/2011

W kontekście okupacji hitlerowskiej często używamy określenia „państwo podziemne”, podobnie zresztą jak później – w czasach Solidarności. Te dwie sytuacje są jednak krańcowo różne. „Wobec czasów pogardy” pokazuje dobitnie, że nawet nie ma co porównywać tych dwóch nielegalnych wobec okupanta struktur. Okupacja przynajmniej mi kojarzy się z bezwzględnym terrorem i prawie totalną inwigilacją. Może to kwesti...

Panie gestap, panie gestap!

Ciężkie czasy okupacji hitlerowskiej. W Warszawie niby wszystko działa po staremu: jeżdżą tramwaje, choć podzielone na lepszych i gorszych, motłoch, stado wyganiane czasem z pojazdu wprost do łapanki, i panów, nur fur deutsche. I takim właśnie tramwajem wracał z pracy, a właściwie z paru piw po pracy, chłopak z Woli. Antek był już na granicy poważnego „zawiania”, ale trzymał się na nogach dzielnie. – Ta wojna to okr...

Ahharei mot – bez komentarza
Z kapelusza / 16/04/2011

W kontekście momentami nachalnej homopropagandy, warto czasem sięgnąć do Tory. A tam znajdziemy w parszy Ahharei: Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak obcuje się z kobietą. Jest to obrzydliwością. Nie będziesz obcował z żadnym zwierzęciem, bo stałbyś się skażony. I kobieta nie stanie przed zwierzęciem, żeby się z nim parzyć. Jest to ohydne zboczenie.  Nie skazicie się żadną z tych rzeczy, bo skaziły się każdą z nich narody, któr...

Żart śmierci wart

Czy można skazać na karę śmierci za powieszenie w latrynie plakatu wodza bratniego narodu? Czy można dostać 10 lat za „podanie lutownicy”? Takie właśnie wyroki wydawali sędziowie, którzy jeszcze do niedawna stanowili w Polsce prawo. Mówi się, że w Związku Radzieckim niejeden kanał i niejeden kamieniołom wybudowali żartownisie skazywani za opowiadanie dowcipów. W Polsce, w Bydgoszczy było podobnie, choć rzecz jasna na niec...