104 nuty w pogrzebowym marszu Mauthausen

Historia mówiona to ciekawy projekt, w którym opowiadają świadkowie. „Ocaleni z Mauthausen” jest zbiorem wypowiedzi, krótszych lub dłuższych opowieści stu czterech więźniów obozu Mauthausen, którzy przetrwali piekło.  Wszystkie książki na temat obozów koncentracyjnych można było dotychczas podzielić na dwa rodzaje: albo były to prace naukowe badaczy bazujących na dokumentach historycznych i wspomnieniach świadków, albo autobiograficzne relacje byłych więźniów. Obie te formy prawie zawsze próbowały dotrzeć do obiektywnej prawdy na temat tego, co się wówczas wydarzyło. „Ocaleni z Mauthausen” jest czymś zupełnie innym. Tutaj nie chodzi o żaden obiektywizm, bo niby w jaki sposób obiektywnie zmierzyć i opisać rozpacz, niewyobrażalne cierpienie milionów ludzi? To niemożliwe. Można natomiast zbliżyć się do lawy bólu czytając tak zróżnicowane pod każdym względem relacje świadków, którym dobry Bóg pozwolił przeżyć, także po to, żeby złożyli świadectwo. Są tu ludzie prości, niewykształceni robotnicy i profesorowie, są wierzący i niewierzący. Profesor Jerzy Kochanowski pisząc o tej książce zanotował: „Wyjątkowo plastyczny, działający na wyobraźnię obraz, pokazuje niezwykłe zróżnicowanie obozowego świata. Mimo że z pewnością nie jest to lektura łatwa, to jednocześnie pasjonująca, od której trudno się oderwać”. Ma rację. Na pewno nie jest to książka, od której bym polecał zacząć poznawanie obozów koncentracyjnych, ale z pewnością jest to książka,…

Mauthausen, Gusen, zagłada

Kolejna opowieść więźnia, któremu udało się przeżyć obóz. Tym razem był to obóz Mauthausen, a właściwie jego pobliska filia w Gusen. Stanisław Dobosiewicz – nauczyciel, pisarz – trafił tam z Dachau. Miał dużo szczęścia, przeżył.  „Mauthausen/Gusen. Obóz zagłady” jest najlepiej moim zdaniem napisaną książką na temat tego obozu. Autor nie opierał się wyłącznie na własnej pamięci, ale odrobił lekcję obiektywnego badacza – przekopał wiele źródeł, dzięki czemu jego opowieść staje się czymś dużo więcej niż tylko (czy aż!) pogłębionymi wspomnieniami. Na uwagę zasługuje sam układ książki. W dwunastu rozdziałach autor konkretnie omawia poszczególne zagadnienia składające się na koszmarną całość: od kwestii technicznych zbudowania i utrzymania obozu, przez strukturę władzy formalnej i nieformalnej, metody doprowadzania do zagłady więźniów i ostatni etap wyzwolenia obozu. Dla mnie oczywiście najciekawszy był – najkrótszy! – rozdział poświęcony eksperymentom pseudomedycznym. Dobre, mocne, konkretne.