Złudna gra – Iga Karst

28/01/2012

Polski kryminał ma się świetnie! Autorka jest młodziutką pisarką – rocznik 85 – ale już ze sporym dorobkiem. Niestety, nie znam, nie czytałem – po „Złudnej grze” wiem, że jak zobaczę w księgarni coś innego, pewnie kupię.

W tej powieści widać dwie dominanty. Pierwsza to Wrocław – pisarze z tego miasta mają coś w genach, piszą bardzo podobnie, co nie jest akurat wadą. A po drugie, widać że Iga Karst zaczynała szlifować warsztat na „Panu Samochodziku”. To też nie jest wadą, jeśli właściwie do „Złudnej gry” podejść.

Bo to kryminał. Powieść nie ma pretensji do niczego więcej, jak tylko zapewnienia paru godzin dobrej zabawy. I jeśli tego oczekujemy siadając do lektury, nie będziemy zawiedzeni.

Fabuła? Jak w kryminałach, nie wypada zdradzać zbyt wiele. Można jednak powiedzieć, że chodzi oczywiście o pewien „skarb”, o złych i dobrych ludzi, a na końcu i tak się okaże, że jest dokładnie na odwrót. 🙂

No Comments

Comments are closed.